Wczoraj rozpoczęłyśmy Wielki Samotny Tydzień. Dlaczego "samotny"? Nasza kochana właścicielka Sylvie opuściła nas na cały tydzień i zostawiła klub pod naszą opieką - moją, Agnes i Viv.
Miejmy tylko nadzieję, że jak wróci klub będzie cały i zdrowy :D
Więc tak... Spotkałyśmy się w Valedale, z którego ruszyłyśmy do Jeziora.
To właśnie w tym miejscu rozpoczęłyśmy jedną z naszych ulubionych zabaw - Slendera.
Po paru rundach mistrzami okazały się Daniela i Vivien, które wygrały kilkukrotnie.
Potem przyszedł czas na sztafetę - od Jeziora, przez Jodłowy Gaj, aż do Piaskarni. Nieocenionymi mistrzami okazały się dziewczyny z drużyny prowadzonej przez Vivien.
Niedaleko miejsca, w którym zakończyła się sztafeta znalazłyśmy idealny placyk do gry w Królową. Odegrałyśmy kilka rundek i ruszyłyśmy do Srebrnej Polany. Tam podzieliłyśmy się na dwie grupy i ruszyłyśmy w szaleńczym wyścigu do Winnicy, gdzie tradycji stała się zadość i złożyłyśmy hołd Świętej Latarni.
Pokłonom nie było końca :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz