wtorek, 12 lipca 2016

Z zaskoczenia...

,,Przed przeczytaniem tego posta zapoznaj się z treścią niniejszej wiadomości dołączonej  w nagłówku gdyż każde niezapowiedziane spotkanie Frost Hearts grozi niepochamowanym śmiechem i całkowitą głupawką."


Dzień jak co dzień przepełniony był rutyną a w klubowym planie widniała wielka biała plama. Kiedy jednak wskazówki w zegarku zaczęły poruszać się wolniej w głowie naszej Sylvie musiała pojawić się szatańska wręcz inicjatywa... 


,,Niezapowiedziana akcja  kryptonim
 SPOTKANIE KLUBOWE NA JUŻ".

I powiem wam szczerze..... LEPIEJ BYĆ NIE MOGŁO!

Pomysł ten jak się później okazało zaowocował zdarzeniami, które przebiły wszelkie nasze oczekiwania. 
Frekwencja? 100% obecnych online w liczbie sztuk siedmiu. 
Miejsce spotkania? Dolina Ukrytych Dinozaurów.
Koń... każdy, który lubi zimno. ;D.

Po krótkiej rozgrzewce  w postaci grupowego wyścigu po torze DUD nasza zabawa przerodziła się w wymagające, pełne śmiechu i niespodziewanych zdarzeń SLENDEROWANIE.

Niekwestionowanymi mistrzyniami ukrywania się  zostały 


Jednakże jaka to zabawa kiedy nie ma w niej elemntu zaskoczenia? Otóż dziewczyny znalazły jedną z niewidocznych ścian, w których można było swobodnie biegać w miejscu. Nie byłybyśmy sobą, gdybyśmy wszystkie nie spróbowały biegu w miejscu, więc koniec końców stałyśmy się jednym, wielkim, biegającym, niezidentyfikowanym obiektem rżącym...... że śmiechu :D



Dzikie ukrywanie i naszą klubową wizytę w Dud zwieńczył  wyścig do windy, który ponownie wygrała Agnes.



Kolejne 20 minut minęło nam pod znakiem pikninowania. Usiadłyśmy przy ognisku tuż obok kryjówki Mistrza Szpiegowania gdzie nasze wygłupy nie miały końca a wręcz... zjechały na rzecz Guana xD. 


,,Ade nie duś twardziela na Agnes!"- okrzyk Sylvie podczas ogniska.


Jednak  ten osobliwy śmiech nie powstrzymał nas od jeszcze bardziej kreatywnych pomysłów jak jazda na łopacie koparki, wyścig stępem i pieszo oraz skakanie bez celu w przepaść  z okrzykiem ,,Jestem Królem Świata"! #Tytanic ;D


,,Ach te emocje, ach te pościgi, ach te wybuchy"- Agnes podczas wyścigu stępem.


Koniec końców nasz dzień zakończył się modlitwą do Świętej Latarni Błogosławieństwa, gdzie klubowo oddałyśmy jej cześć chcąc jednocześnie wymodlić oświecenie dla znajomej, która miała problematyczną rozmowę ze swym Morganem. :D


,,O święta Latarnio wybaw nasze nieczyste dusze z mroku tego świata"- Łydka podczas pokłonów i rytualnego tańca wokół Latarni ;D

Dzisiejsze spotkanie udowodniło mi, że  jesteśmy niepowtarzalne a naszego stylu nie da się skopiować.! 

DZIĘKI DZIEWCZYNY! :D

Zapraszam do dalszego śledzenia spotkań Frost Hearts. Gwarantujemy, że nasze szaleństwo nie zna granic. ;D



2 komentarze:

  1. Weś Sylv zobacz komentarze w poprzednim poście bo ja ci tam napisałam ten opis postaci jeśli nie widziałaś ;)

    OdpowiedzUsuń